Ul. Reja 1
602 695 202

Ul. Piłsudskiego 6
503 746 180

Ul. Lubelska 40
664 914 269

Porady

Zapraszamy do zapoznania się z przydatnymi poradami w temacie zwierząt domowych.

Pomocy, mój pies poluje!

Psy

Kiedy pies tropi w lesie zwierzynę, naraża tym na stres nie tylko dzikie zwierzęta, ale sprawia też kłopoty właścicielowi. Dlatego trzeba zawczasu poradzić sobie z tym problemem.
Wielu właścicieli psów zna ten problem: przed pójściem do pracy chcesz jeszcze wyjść na chwilę z psem – ale zanim zdążysz się zorientować Twój pies znika w lesie. A Ty stoisz, chociaż powinieneś już iść, denerwujesz się i martwisz, bo po psie ani śladu. Prawdopodobnie podąża w tej chwili „po prostu za nosem“, to znaczy idzie tropem zwierzyny nie widząc i nie słysząc, co dzieje się wokół niego. Ale nawet jeśli Twój pies „tylko” biegnie za zwierzyną, by po chwili wrócić, nie wolno lekceważyć polowania. Po pierwsze wywołuje ono u ściganej zwierzyny śmiertelny strach, a po drugie pies może wbiec na szosę i wpaść pod koła samochodu.

Polowanie jest „nagrodą samą w sobie“

„Mój pies i tak nie dogoni zająca czy ptaka“ – ten argument się nie liczy. Gdyż samo polowanie składa się z kilku etapów, zabicie zdobyczy jest ostatnią fazą. Poprzedza ją orientowanie się (np. w głąb lasu) i lokalizowanie zdobyczy wzrokiem, już ten etap należy przerwać. Zachowania łowieckie wyzwala często szybki ruch. Jeżeli pozwolimy na te zachowania, nasilą się one z biegiem czasu, gdyż polowanie jest nagrodą samą w sobie. Pies nie musi więc zabijać zdobyczy, by sprawiało mu ono przyjemność, już sam pościg wystarczy do nasilenia się niepożądanych zachowań. Nie można też oduczyć ich psa ćwiczeniami. Dlatego właściciel powinien być czujny zawczasu, aby w ogóle nie dochodziło do takich sytuacji. Interweniuj już w momencie, kiedy pies zwróci uwagę na ptaka, a nie dopiero wtedy, gdy ruszy za nim w pościg. Ponadto w polu i w lesie pies powinien trzymać się drogi, a nie penetrować podszycie. Bo jeśli na coś się natknie, będzie poza Twoim zasięgiem – i zniknie szybciej niż zdążysz się zorientować.

Długa smycz i przysmaki

Dobrze sprawdził się trening z dziesięciometrową automatyczną smyczą. W ten sposób można po pierwsze ograniczyć odległość, a po drugie zapewnić sobie możliwość przyprowadzenia psa, kiedy ten nie zareaguje na wołanie. Jeżeli przyjdzie na zawołanie, należy go pochwalić i nagrodzić psim przysmakiem lub innym smakołykiem. Przychodzenie na zawołanie powinno być dla psa opłacalne, szczególnie kiedy czynniki odwracające jego uwagę są bardzo atrakcyjne. Na marginesie: nie tylko psy myśliwskie polują, każdy pies może rozwinąć instynkt łowiecki. Miej więc oczy szeroko otwarte i postaraj się być szybszy od swojego psa. Wtedy będziesz miał szansę poradzić sobie z problemem polowania i oszczędzić dzikim zwierzętom i sobie samemu wiele stresu.